Hej, trochę się uspokoiłam co do miłości, w końcu pogodziłam się ze swoim marnym losem, jestem gotowa popsychologować trochę, więc jak ktoś ma jakiś problem to śmiało, niech pisze w komentarzach.
Mimo, że wierzyłam, że coś się zmieni,
Że mimo wszystko, miałam tyle nadziei,
To już minęło,
Cała moja siła.
Wróciła świadomość,
Że nie ma tego, co wymyśliłam.
Nie ma już emocji, wściekłości, histerii
Zostało na sercu tysiące kamieni,
Nie mogę dalej przez to iść,
Losie, proszę, daj mi szczęśliwie żyć.
~by Mleko Dash(Cholerna romantyczka)